wtorek, 7 maja 2019

Dzień siódmy, czyli rachowanie, a wycieczka jest taktyczna

Witam wszystkich śledzących poczynania!

  Jestem pod wrażeniem samej siebie. Tydzień? Przesadziłam. Ostatnio za dużo piszę. Czy to źle? Możesz odpowiedzieć na maile: 111psow@wp.pl albo w komentarzu. W szkole nudy na pudy. Tylko na matematyce obliczaliśmy miejsce zerowe, a na polskim wchłonęło mi ćwiczenia. Ubyło. Zero. Null. Z moich obliczeń wynika, że nie mam już ani książki, ani ćwiczeń.
Znalezione obrazy dla zapytania matematyk stock
Na przerwie okazało się, że pozostało kilka miejsc na wycieczkę z księdzem. Ucieszyłam się. Finalnie znalazłam się w połowie stawki, jeśli chodzi o listę chętnych. W czwartek przyniosę pieniążki.
Znalezione obrazy dla zapytania bankier stock
Niepokoi mnie Kaja, która powiedziała, że wkrótce trzeba składać podania do liceum, a ja jestem w kropce. W dwukropku. Wielokropku. Średniku filozoficznym. Nie sądziłam, że więcej myśli napędzi mi banalny z pozoru wybór szkoły niż SP 5. Nie, żebym się nie cieszyła z liceum, o nie! Każde miejsce, w którym Katarzyny nie ma i na pewno nigdy nie będzie, uznaję za godne siebie. Właśnie... Oszukała mnie, mała, skorumpowana, głośna, pulchna... pączek, miałam na myśli pączka.
Znalezione obrazy dla zapytania pÄ…czek stock
Przed chwilą, szukając powyższego obrazka w sieci, znalazłam artykuł na temat ilości słodkości, którą można zjeść bez szkody dla wątroby. Moja wątroba, a także organy sąsiednie muszą być niezadowolone. Przepraszam.
Znalezione obrazy dla zapytania pardon stock
Mama powiedziała, że jutro muszę zjeść niesmaczną zupę, żeby nie umrzeć z głodu. Ja się już położę, bo muszę wymyślić unik.

Z poważaniem,
Ja


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz